-Czy aby na pewno z nią wszystko w porządku?-usłyszałam irlandzki akcent,znowu zaniosłam się śmiechem.
-Amy?Wszystko okej z twoim mózgiem?-usłyszałam głos przyjaciółki
-Ta-a-a-ak.-uspokoiłam się i wstałam z podłogi
-To my pójdziemy.-usłyszałam chrypkę Styles'a.Zaraz wraz z przyjacielem zniknął za drzwiami.Musiałam tłumaczyć się Nao,czemu się śmiałam.Wróć!Ja się rechotałam.Ciągle śmiałyśmy się,wygłupialiśmy.Niestety,musiałam wracać do domu.Black odprowadziła mnie do samych drzwi,oczywiście u siebie.Szybkim krokiem dotarłam do schronienia,w kuchni chwyciłam sok i wyjęłam szklankę z szafki.Nalałam sobie łyka i wypiłam.Usłyszałam kroki na schodach,odwróciłam się i ujrzałam opiekuna.
-Wróciłam!-oznajmiłam.Chłopak uśmiechnął się szeroko.
-Zauważyłem.-wychrypiał.-W piątek konkurs muzyczny.Zaśpiewasz,prawda?
-Ale...Ale ja nie umiem śpiewać.
-Przyznaj się,że się wstydzisz.-drażnił się ze mną.-Zaśpiewam z tobą.Co sądzisz o Within Temptation - Whole World Is Watching.Fajna piosenka.
-A reszta?-zapytałam
-Wybrałem ciebie,reszta zaśpiewa sama.-wytłumaczył,trochę dziwne.-Jutro o 19 w "stodole",przyjdziesz?
-Eee..No dobrze.-powiedziałam zmieszana i weszłam na górę.Przywitałam się z Sarą.Nickie nigdzie nie było.Zaczęłam rozmawiać z Sarą,to naprawdę zabawna i miła dziewczyna.Fajnie się z nią gada.Wyciągnęłam telefon,napisałam do Nao,że jutro nie będę mogła przyjść.Odpisała,że rozumie i nic nie szkodzi.W co ja się wpakowałam?Szybko odnalazłam tekst piosenki,był dosyć prosty,więc szybko wchłaniałam go do mózgu.Było już dosyć późno,Nickie pojawiła się w pokoju,a ja szykowałam się do mycia.Zabrałam moją piżamę,świeżą bieliznę,ręcznik,żel pod prysznic i wyszłam na korytarz.O dziwo łazienki były puste,zajęłam jedną i szybko umyłam ciało wraz z włosami.Wróciłam do pokoju,wytarłam włosy,aby mogły mi chociaż trochę przeschnąć.Potem ułożyłam się wygodnie na łóżku,powiedziałam "Dobranoc" i poszłam spać.
*Następnego dnia*
Obudził mnie budzik,mniej więcej po 7 A.M.Przetarłam oczy,przeczesałam włosy ręką.Wyschły,na szczęście.Wzięłam koszulkę z napisem 'She had nothing to live for.No one loved her.',czerwone szorty i bieliznę.Wyszłam na korytarz,po pięciu minutach weszłam do prawej łazienki.Szybko się przebrałam i wróciłam do pokoju. Tam poczesałam włosy,ugh...Zapomniałam o makijażu.Już teraz nie zdążę.
-Dziewczyny!Schodźcie!-usłyszałam donośny krzyk opiekuna.Przejrzałam się w małym lusterku,aż tak beznadziejnie nie wyglądam.Cóż,żadnych pryszczów,ani zniekształceń nie miałam.Po prostu lepiej się czułam nosząc na sobie makijaż.Zmarnowana,razem z Sarą i Nickie zeszłyśmy na dół.Próbowałam nie przyciągać uwagi innych,ale bądźmy szczerzy; mało osób widziało mnie bez makijażu.Przywitałyśmy się wszystkie i poszliśmy na śniadanie.Zrobiłam sobie kanapkę i szybko ją zjadłam.Jestem jeszcze głodna,więc zrobiłam sobie drugą,tym razem z serem.Wypiłam gorącą herbatę,zaniosłam wszystko do okienka.Chwilę potem wracaliśmy do domku,chyba nikt nie zauważył.Chyba lepiej.Miałyśmy iść do pokoi,zatrzymał nas głos Harry'ego :
-Idziemy tańczyć!Za 10 minut na dole.-uśmiechnął się szeroko.Tańczyć?Jak ja tańczyć nie umiem!Popędziłam na górę.Wzięłam dresy i weszłam do łazienki,wow jestem pierwsza.Zmieniłam szorty na dresy i poszłam do pokoju.Zrobiłam sobie wysokiego koka i zeszłam na dół.Siedziała tam tylko Erica.Również przebrana w dresy.Na dół zszedł Styles,bez koszulki.Chyba myślał,że nikogo tu nie ma!Hoop i niespodzianka.Widząc nas założył szybko koszulkę i bezdźwięcznie się zaśmiał.Wszyscy zeszli na dół i ruszyliśmy tańczyć.
***
Wieem zawiodłam :CC Miał być dłuższy,ale no chciałam zostawić na tańce resztę :D Hihih ^.^ Głupi i krótki.Nie wiem czy jakiś rozdział mnie zadowoli ;d Ale no..no :D Komentujcie :) :*
Następny pojawi się w środę lub czwartek :*
Nadin *-*